Medyczna marihuana jest teoretycznie dostępna w polskich aptekach od 1 listopada 2017 roku. Teoretycznie, ponieważ ustawa która weszła niedawno w życie wygląda nie powoduje, że chorzy od razu mogą rozpocząć terapię.
Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o refundacji leków miała ułatwić zastosowanie konopi indyjskich do celów medycznych. Nowy artykuł (33 a) ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii mówi:
Ziele konopi innych niż włókniste oraz wyciągi, nalewki farmaceutyczne, a także wszystkie inne wyciągi z konopi innych niż włókniste oraz żywica konopi innych niż włókniste (…) mogą stanowić surowiec farmaceutyczny.
Na drodze do tego stoją jednak utrudnienia.
Przede wszystkim apteki zlokalizowane w naszym kraju nie mogą sprzedaż gotowych wyrobów z marihuany.Farmaceuta będzie musiał przygotować lek na podstawie recepty wystawionej przez lekarza a sam surowiec będzie sprowadzany zza granicy. Na polskie uprawy konopi dla lecznictwa Sejm nie wyraził zgody. Firmy farmaceutyczne czekają na rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia, które sprecyzuje formalności związane z zarejestrowaniem surowca. Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych musi jeszcze zarejestrować i dopuścić do obrotu surowiec i ma aż 7 miesięcy na wydanie takiej decyzji. Może to być susz lub olej. Lek nie będzie refundowany.
Farmaceuci będą uczestniczyć w szkoleniach przygotowujących do wytwarzania leczniczej marihuany.Tomasz Leleno, rzecznik Naczelnej Izby Aptekarskiej informuje:
Z naszego wstępnego rozeznania wynika, że ponad połowa farmaceutów w Polsce jest zainteresowana uczestnictwem w szkoleniach związanych z wytwarzaniem leków na bazie medycznej marihuany
Wg doniesień Gazety Wyborczej, gram medycznej marihuany powinien w aptece kosztować 50-60 zł a koszty miesięcznej terapii mogą sięgać 2000 zł.
