Zatrzymano jedenastu aptekarzu, którzy stworzyli mechanizm eksportu. Prokuratura postawiła grupie serię zarzutów w tym: łamanie prawa farmaceutycznego, pranie pieniędzy i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Podczas nalotu policja zatrzymała 11 osób i przeszukało 100 placówek na terenie kraju.
Ujawnione przestępstwa polegały na zbywaniu za granicę leków z polskich aptek wbrew zakazowi wynikającemu z prawa farmaceutycznego – rzecznik prokuratury regionalnej Agnieszka Zabłocka-Konopka.
Grupa czerpała z procederu”wielomilionowe” zyski.
Prawo zakazuje eksportu leków znajdujących się na czarnej liście, na takiej liście znajdują się leki, których jest mało w krajowych aptekach i są one drogie.
Na czarnej liście znajdują się przede wszystkim środki przeciwzakrzepowe, onkologiczne, stosowane w leczeniu cukrzycy a także depresji. Zakupem tych leków zajmuje się Ministerstwo Zdrowia i to ono negocjuje bezpośrednio z producentami. Taniej jest pozyskać taki lek z Polski niż w Niemczech.
Na tej różnicy ceny działała grupa przestępcza, która stworzyła system omijający zakaz wynikający z prawa farmaceutycznego.
Źródło: tvn24.pl